wtorek, 5 lutego 2013

Dzień 36. Kaczawa.


Awaria komputera spowodowała u mnie takie zaległości, że wciąż mogę fotografować jedynie przy okazji. Konkretne pomysły muszą chwilę poczekać. Ale w całym tym roboczym pędzie, ciepłe podmuchy wiatru budzą we mnie tęsknotę za stabilną wiosną albo nawet latem i możliwością swobodnego podróżowania.

2 komentarze: