niedziela, 14 kwietnia 2013

Dzień 104. Pies u drzwi.


Wreszcie zrobiło się słonecznie i ciepło. A nawet tak ciepło, że dziś wolałem spacerować w cieniu kamienic. Ten pies też chyba wolał siedzieć w cieniu ;)

1 komentarz:

  1. Witaj Pawle bardzo ładne zdjęcie i mówiące bardzo wiele.

    OdpowiedzUsuń