Dzień 151. Zlot W365.

Żadna matryca nie odda tego jak się bawimy na zlocie;) Dzisiejsze zdjęcie jest w zasadzie wczorajsze, tzn jutrzejsze tzn... A co za różnica... Wrzucam zanim poszedłem spać ;)

Dzień 150. Ćma.

Coś czuję, że na jutrzejszym Zlocie W365 będę chodził jak ćma...

Dzień 149. Pszczółka.

Dawno nie bawiłem się w owadzie makro. Czas się pobawić :)

Dzień 148. Trybiki.

Nazbierało mi się sporo trybików, żeby wszystko poskładać z sensowną całość.

Dzień 147. Las.

Zagęściło się w lesie. Ciężko będzie polować z aparatem na trolla ;)

Dzień 146. Doładowanie.

Przydałoby się więcej energii...

Dzień 145. 3 nowości ;)

Dziś zdjęcie tylko ze smartfona. Musiałem gdzieś odreagować ostatnie dni. Na deskę nie zabrałem aparatu i całe szczęście, bo wróciłem z trzema nowościami ;) Z nowymi osiągami, nowymi dziurami w spodniach i nowymi obtarciami na ciele ;) A tak ładnie wiatr dawał w plecy ;)

Dzień 144. Okładka.

Nie mam mocy przerobowych na ogarnianie zdjęć do W365. Dzieje się tyle, że po prostu robię ciągle coś na szybko, przy okazji. Realizując swoje pomysły z gatunku poważnych poprawiłem dziś nieco swojego ebooka a Dorota właśnie skończyła robić do niego okładkę.

Ktoś z Was chciałby tego ebooka?

Dzień 143. Szkoła łatania.

Tak się łata dziury w jezdni w Legnicy. A potem ten pieprzony żwir jest k... wszędzie! A dziury i tak będą z powrotem za pół roku.

Dzień 142. Darmowy ebook.

Nie wyrabiam się z rewolucją na FotoKursy.TV a do tego jeszcze inne pomysły męczą mnie przy okazji. Nowe rzeczy pojawią się niedługo na syrjus.pl. Dziś w związku z tym zdjęcie jakiekolwiek.

Dzień 141. Dorota.

Dziękuję wszystkim Widzom oglądającym dzisiejszą sesję foto na żywo :)

Dzień 140. Księżyc.

Pobujałbym w obłokach jak On... :)

Dzień 139. Brama.

Dzień 138. Woda.

Dziś postanowiłem nagrać trochę obrazu z dźwiękiem nad wodą. Ale jak już tam byłem, to zrobiłem też kilka zdjęć.

Dzień 137. Muszla.

Trochę inny wymiar fotografii studyjnej.

Dzień 136. Furtka.

Kiedyś była wersja zimowa. Dziś jest wiosenna.

Dzień 135. Fed5.

Mam słabość do starych aparatów. Kiedyś chciałbym mieć bajerancką podświetlaną gablotę na takie cudeńka :) A to zdjęcie powstało podczas dzisiejszej sesji na żywo na FotoKursy.TV.

Dzień 134. Bladość.

Pobladł coś Zenek. Może potrzebuje urlopu.

Dzień 133. Kodak.

Sesja low-key'owa nie obyła się bez problemów. Czasem się dziwi jak bardzo rzeczy, na które nie mam wpływu potrafią wymęczyć. No ale w końcu to miała być ciemna strona fotografii ;) W środę drugie rozdanie.

Dzień 132. W oczekiwaniu.

Dziś tylko hipsterskie zdjęcie aparatów czekających na najbliższe sesje zdjęciowe. Pierwsza sesja już jutro i dziś miałem przez to zbyt przeciążony procesor w głowie. Info o najbliższej sesji znajdziesz TUTAJ.

Dzień 131. Drzewo preclowe.

W Legnicy jest aleja, w której posadzono dziwne drzewa. Są wyjątkowo artystyczne ;)

Dzień 130. Śmiertelna walka.

Pomysł przyszedł, jak to u mnie często bywa, pod presją czasu. Zbliżała się północ i trzeba było w końcu zrobić jakieś zdjęcie. A żeby pomysł był jeszcze bardziej szalony, to skrzyknąłem na FB parę osób i robiłem zdjęcie z podglądem na żywo. I myślę, że to był przykład bardzo szybkiej sesji fotograficznej:) Mimo informacji opublikowanej w ostatniej chwili i do tego w nocy, przy tworzeniu tego zdjęcia towarzyszyło mi 19 osób, którym bardzo dziękuję za udział :)

Dzień 129. Zachód.

Dzień 128. Nie zdążył.

Dzisiejszy ślimak wygląda tak, jakby nie zdążył uciec z wczorajszymi...

Dzień 127. Wspinaczka.

Nie wiem o co chodziło, ale dziś wszystkie ślimaki w mojej okolicy właziły na drzewa. Jakieś zawody wspinaczkowe czy co? ;)

Dzień 126. 23:55.

Znów na ostatnią chwilę...

Dzień 125. Wnętrze.

Wnętrza starych zegarków, to istne dzieła sztuki.

Dzień 124. Ściany.

Dzień 123. Wrocław.

Pogoda taka, że aż szkoda wyciągać aparat. Ale chociaż raz trzeba było go jednak wyjąć i użyć.

Dzień 122. Całkiem spore schody.

Dzień 121. Takie kwiatki.

Na szybko "strzeliłem" co miałem pod ręką. Niedługo pewnie pokażę do czego mi te kwiatki.