Nie mam mocy przerobowych na ogarnianie zdjęć do W365. Dzieje się tyle, że po prostu robię ciągle coś na szybko, przy okazji. Realizując swoje pomysły z gatunku poważnych poprawiłem dziś nieco swojego ebooka a Dorota właśnie skończyła robić do niego okładkę.
Ktoś z Was chciałby tego ebooka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz