piątek, 10 maja 2013

Dzień 130. Śmiertelna walka.


Pomysł przyszedł, jak to u mnie często bywa, pod presją czasu. Zbliżała się północ i trzeba było w końcu zrobić jakieś zdjęcie. A żeby pomysł był jeszcze bardziej szalony, to skrzyknąłem na FB parę osób i robiłem zdjęcie z podglądem na żywo. I myślę, że to był przykład bardzo szybkiej sesji fotograficznej:) Mimo informacji opublikowanej w ostatniej chwili i do tego w nocy, przy tworzeniu tego zdjęcia towarzyszyło mi 19 osób, którym bardzo dziękuję za udział :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz